Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z kwiecień, 2019

#78. TATRZAŃSKI RESET - Dolina Pięciu Stawów i Rusinowa Polana

Nie ma lepszego miejsca na reset niż Tatry. Kiedy w październiku zeszłego roku miałam już wszystkiego serdecznie dość i byłam bardzo, bardzo przebodźcowana, nie pozostało mi nic innego, jak wybrać urlop, spakować plecak i ruszyć na podbój Podhala. Częściowo, po raz pierwszy, także solo. To miał być czas na podładowanie baterii i stuprocentowy selfcare.  😊 Będzie też parę polecajek jedzeniowych oraz noclegowych. Ruszyliśmy z Krakowa z samego rana i o 8 zameldowaliśmy się na parkingu na Palenicy Białczańskiej, gdzie w trójkę – tj. ja, P. oraz nasz kumpel Kingu, ruszyliśmy czerwonym szlakiem do Wodogrzmotów Mickiewicza, by przy nich odbić na szlak zielony, dobrze znaną nam trasą w kierunku Pięciu Stawów Polskich (o których dwukrotnie pisałam już TU i TU ). Pogoda była wspaniała – raz słońce, raz chmury, na niebie odbywał się prawdziwy spektakl. Sama wędrówka minęła spokojnie, leniwie i bez większych problemów, jedynie na górze nas mocno wywiało i było chłodno. Widoki jednak, jak zwykle z

#67. WIOSENNY SPACER

Hola! Można by rzec, że w ostatnich dniach wiosna (nareszcie!) rozgościła się w Krakowie na dobre. Mam nadzieję, że tymi słowami nie zapeszę i zostanie ona z nami już do lata :) Choć u mnie początek pięknej pogody był też początkiem paskudnego przeziębienia, z którym zmagam się już od ponad tygodnia – nie mogłam nie wykorzystać chociaż kilku chwil słonecznej, ciepłej pogody i tym oto sposobem udało mi się uchwycić w obiektywie budzącą się do życia przyrodę na moim osiedlu. Skutkowało to zaostrzeniem się objawów chorobowych, także mam nadzieję, że docenicie poświęcenie ;) /poczujcie ten ból – w niedzielę miałam być w Tatrach! :(/ Słonecznego weekendu Wam życzę!