Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z luty, 2018

#78. TATRZAŃSKI RESET - Dolina Pięciu Stawów i Rusinowa Polana

Nie ma lepszego miejsca na reset niż Tatry. Kiedy w październiku zeszłego roku miałam już wszystkiego serdecznie dość i byłam bardzo, bardzo przebodźcowana, nie pozostało mi nic innego, jak wybrać urlop, spakować plecak i ruszyć na podbój Podhala. Częściowo, po raz pierwszy, także solo. To miał być czas na podładowanie baterii i stuprocentowy selfcare.  😊 Będzie też parę polecajek jedzeniowych oraz noclegowych. Ruszyliśmy z Krakowa z samego rana i o 8 zameldowaliśmy się na parkingu na Palenicy Białczańskiej, gdzie w trójkę – tj. ja, P. oraz nasz kumpel Kingu, ruszyliśmy czerwonym szlakiem do Wodogrzmotów Mickiewicza, by przy nich odbić na szlak zielony, dobrze znaną nam trasą w kierunku Pięciu Stawów Polskich (o których dwukrotnie pisałam już TU i TU ). Pogoda była wspaniała – raz słońce, raz chmury, na niebie odbywał się prawdziwy spektakl. Sama wędrówka minęła spokojnie, leniwie i bez większych problemów, jedynie na górze nas mocno wywiało i było chłodno. Widoki jednak, jak zwykle z

#44. LUTOWA WYPRAWA NA RUSINOWĄ POLANĘ I GĘSIĄ SZYJĘ.

Hej.:) Nasza miłość do gór rośnie wprost proporcjonalnie do ilości naszych wypraw tam. W 2017 roku udało nam się zaliczyć Dolinę Pięciu Stawów oraz zimową trasę Dolina Strążyska -> Czerwona Przełęcz z Sarnią Skałą -> Dolina Białego. W tym roku już w styczniu odbyła się próba pierwszego wyjazdu z góry, która polegała na planowanym dotarciu na Rusinową Polanę z bratem Pawła, jego żoną i dwoma córeczkami – próba, która zakończyła się totalną klęską. Co tu dużo mówić – wstaliśmy za późno, wyjechaliśmy jeszcze później, po 20 minutach musieliśmy się wracać po dokumenty, droga twała około pięciu godzin i była bogata w… chm… ciekawe doświadczenia, takie jak niemal wypadnięcie z drogi, do tego na koniec przejechaliśmy parking przy Wierchu Poroniec (mój P. stwierdził, że to tylko puste miejsce na mapie :D).  Tym razem jednak, tj. tydzień temu, trochę lepiej się zorganizowaliśmy, udało nam się wyjechać tylko z pół godzinnym opóźnieniem a trasa była wyjątkowo bezprobl

#43. SZAMPONY MICELARNE OD NIVEA.

Hej. Dziś zapraszam Was na krótki opis i opinię na temat nowych szamponów micelarnych od Nivea . Obecnie mamy do wyboru dwa rodzaje: głęboko oczyszczający dla przetłuszczających się włosów i skóry głowy z ekstraktem z melisy cytrynowej oraz wzmacniający , dla włosów łamliwych i wrażliwej skóry głowy wzbogacony o lilię wodną. Na czym polega ich micelarna wyjątkowość? Jak pisze producent „ łagodnie i głęboko oczyszczające micele skutecznie usuwają zanieczyszczenia i pozostałości kosmetyków, jednocześnie dbając o zdrowie włosów i skóry głowy ”. Jak się to ma do rzeczywistości? A więc, szampony bardzo ładnie się pienią, dzięki czemu z pewnością są bardzo wydajne. Rozprowadzają się bardzo przyjemnie i mają miły, absolutnie niedrażniący zapach – oczyszczający bardziej świeży, cytrynowy, wzmacniający – trochę kwiatowy. Znajdują się one w przeźroczystych buteleczkach 400 ml z ładną, delikatną szatą graficzną. Mój P. sprawdzał wersję zieloną, czyli oczyszczającą i jak stwi